Rozdział 17

Opublikowany 2014/02/23

___________________________________________________________________________________

Naruto

 

Itachi spojrzał na mnie poważnym wzrokiem i zaczął swoją opowieść:

- Dawno temu, gdy na świecie nie było jeszcze shinobi światem panował Juubi – dziesięcioogoniaty demon, był on okrutnym i bezlitosnym władcą.Ludzie pod jego rządami żyli bardzo krótko, ponieważ ulubioną rozrywką demona było zabijanie ich.Traktował ich, jako istoty nie warte egzystowania w jego pięknym świecie. Dlatego próbował ich wybić na różne sposoby, ale ludzie po każdym kataklizmie podnosili się i z nadzieją spoglądali w przyszłość.. Demona bardzo to intrygowało, mimo wszystkich nieszczęść te żałosne istoty zawsze się podnosiły postanowił, więc zniszczyć ich nadzieję w zarodku

Pewnego słonecznego dnia w pewnej wiosce pojawił się tajemniczy osobnik, nikogo nie zainteresowałoby jego pojawienie, lecz wszyscy, którzy go spotkali oniemiali na jego widok.

Młodzieniec ten posiadał nieziemską wręcz urodę jego włosy były niczym noc a jego oczy niczym krew.To anioł, którego zesłali nam bogowie mawiali, lecz nie wiedzieli jak bardzo się mylą.. Juu tak się przedstawiał powiedział ludziom, że stracił pamięć a ci zaproponowali mu dach nad głową i strawę. Podziękował gospodarzowi i spytał:

- Czy może mi pan opowiedzieć o Juubim?

W sali zapanowała cisza ludzi opanował strach w panice spojrzeli na pana domu.Starzec pochylił się i powiedział;

- Jego imię jest tabu nie wypowiadaj go, bo możesz wywołać wilka z lasu.

Demon ten jest władcą nas wszystkich nie pytaj już o niego nigdy więcej ludzie nie lubią o nim rozmawiać.

- Dobrze, ale czy jest jakiś sposób by go pokonać?.Tyranizuje ten świat już za długo powinniśmy się go pozbyć!

- To prawda, widzisz jest pewne podanie, które mówi jak go pokonać, ale nie było śmiałka, aby tego sposobu spróbować..

-, Jaki to sposób?

-, Oo.… widzę, że ktoś chce wyruszyć polować na demony.

Na Sali rozległ się śmiech.

- Widzisz Juu gdyby było to takie łatwe już dawno byśmy to zrobili. Dobrze, więc opowiem ci tą legende.Dawno temu, gdy demon stworzył świat stworzył drzewo, które daje mu nieograniczoną moc podobno drzewo to owocuje, co rok temu, co go zje da sile zdolną pokonać potwora.Niestety wszyscy ochotnicy i desperaci, którzy się tam udali paskudnie kończyli ostatecznie nie udało się wrócić żadnemu z nich.Widzisz największym naszym problemem jest to, że tylko kobieta może to zrobić..

-Naruto oni nie wiedzieli o jednym zasadniczym fakcie tej samej nocy pewna kobieta o imieniu Katsui wyruszyła w poszukiwaniu drzewa.Po długiej wędrówce znalazła ową roślinę przekraczała ona jej wszystkie wyobrażenia.Drzewo to wyglądało jak by było nie z tego świata na jednej z jego gałązek zwisał maleńki owoc.Kobieta, aby nie kusić losu ostrożnie zerwała boski owoc i uciekła do swojej osady. Może jacyś bogowie nad nią czuwali gdyż w drodze powrotnej nie zaznała żadnych niebezpieczeństw.Szybko weszła do swojego domku i pośpiesznie zjadła owoc.Po czym zapadła w twardy sen.Następnego dnia cała wioska mówiła o tym, że Katsui podobno zjadła owoc.Lecz nikt nie mógł jej znaleźć w śnie jakiś głos kazał jej uciec z rodzinnej osady i zamieszkać w górach bez wahania wzięła swoje rzeczy i wyruszyła w podróż koło południa rozległ się przerażający ryk demon zauważył stratę swojego owocu domyślił się wszystkiego i zniszczył rodzinną wioskę Katsui dziewczyna żyła samotnie przez dwa lata dzięki swojej życzliwości i dobroci serca zdobyła przyjaźń wszystkich stworzeń leśnych.Ludzie mawiali, że w górach widzieli anioła tańczącego z ptakami wołali ją, lecz ona, gdy zauważyła ich obecność uciekała.Pewnego dnia w drodze powrotnej zobaczyła pewnego poważnie rannego mężczyznę był to Juu.Widok jego ran poruszył jej wrażliwe serce przywołała, więc dwa silne jelenie i poprosiła ich o pomoc.Zwierzeta wzięły ich na grzbiety i zawiozły do szałasu, Katsui wzięła się od razu za opatrzenie rannego.Następnego dnia, gdy Juu się obudził podała mu jedzenie i kazała mu odpoczywać, odwróciła się z zamiarem odejścia, lecz zatrzymał ją głos mężczyzny.

- Proszę nie zostawiaj mnie już nie chce być sam

- Dobrze

- Jestem Juu a ty jak się nazywasz?

- Katsui.

- Śliczne imię, co taka piękna dziewczyna robi sama w górach?

- Demon zniszczył moją wioskę, więc uciekłam w góry.

- Rozumiem przepraszam.

-Nie masz, za co

Z dnia na dzień tych dwoje ludzi łączyła coraz większa więź.Ufali sobie bezgranicznie, lecz Juu ukrywał pewien bardzo mroczny sekret.Może gdyby Katsui o tym wiedziała nie uratowałaby tego przybłędy na skraju śmierci.Widzisz Naru Katsui popełniła błąd, ponieważ oceniła książkę po okładce.Po pewnym czasie między nimi zakwitło uczucie, które obróciło ich życie o 180 stopni.Zakochali się w sobie Katsui zaszła w ciążę.Była taka szczęśliwa, lecz nie wiedziała, że swoim szczęściem sprowadziła na świat zagładę.Ona była taka naiwna wierząc, że jej mąż jest tym, za kogo się podaje.

Spojrzałem na niego nic nie rozumiejąc.

- Widzisz Naru ich związek jest tym, co nazywają zakazaną miłością.Pomyśl w okresie, gdy Juu żył, z Katsui działalność dziesięcioogoniatego zmalała diametralnie.To oznacza, że …

Zrobił dosyć długą przerwę, przez co zacząłem się irytować.

-, Co to oznacza!?

- On był demonem.Katsui dowiedziała się o tym dopiero w chwili śmierci.Jednak wybaczyła mu i umarła z uśmiechem na ustach wierząc, że Juu zapewni ich synowi szczęśliwy żywot.Niestety demon nie umiał żyć z Kaiem, który tak bardzo przypominał mu jego zmarłą ukochaną.Wymazał mu, więc wspomnienia i podrzucił jakimś ludziom.Kai rósł w przekonaniu, że demon zabił mu rodzinę.Dzięki temu, że jego matka Katsui zjadła boski owoc Kai był pierwszym człowiekiem, który potrafił używać chakry.W wieku dziesięciu lat opuścił swoich opiekunów i udał się na trening.W ciągu piętnastu lat wymyślił ponad tysiąc technik.W dniu swoich 25 urodzin stanął do walki z znienawidzonym wrogiem.Juu nie potrafił skrzywdzić swojego syna, więc tylko udawał, że się broni.Jego własny syn zapieczętował jego ciało w księżycu a chakre w własnym ciele.Chakrę podzielił na dziewięć części, z których powstały ogoniaste bestie.Kai umarł nie wiedząc, że zabił własnego ojca do dziś uznawany jest za ojca wszystkich shinobi –Mędrca Sześciu Ścieżek.

- Itachi, ale co ma to wspólnego ze mną?

- Widzisz Naru ty jesteś ich potomkiem

 

 

Naprawdę wszystkich przepraszam nie mam nic na swoje usprawiedliwienie ;/

Było kilka spraw które musiałam załatwić więc nie miałam wiele czasu na pisanie .Obiecuje że będę wstawiać rozdziały regularnie od dzisiaj ;)

Pozdrawiam

 

Kuro Kitsune